Preacher
Kilka słów wyjaśnienia
To było jakieś dwa lata temu, kiedy członkowie komitetu organizującego obchody roku Piotra Skargi zaproponowali mi narysowanie komiksu o słynnym jezuicie. Wyzwanie przyjąłem z dużym entuzjazmem i szybko zabrałem się do zbierania informacji i inspiracji. Padł pomysł, żeby komiks publikować w odcinkach na deon.pl, portalu, z którym jestem związany od samego jego początku. Start był dobry, ale później temat mnie przerósł. Jest tam taka scena, kiedy autor rozpaczliwie szuka rozwiązania intrygi w internecie. I chyba to jest najbardziej szczera scena, jaką kiedykolwiek narysowałem, bo to był ciężki czas, kiedy próbowałem poukładać sobie różne sprawy, a rysowanie komiksu chciałem jakoś terapeutycznie w to włączyć. Cóż, nie udało się, każdy kolejny odcinek był coraz słabszy, aż w końcu zupełnie straciłem siły, żeby nad nim pracować.
Ale mimo tego, że praca okazała się być kompletną porażką, jakoś nie żałuję wysiłku w nią włożonego. Wszystko jest po coś, sukcesy i porażki, a może zwłaszcza porażki. Nie ma takiego czegoś, z czego Pan Jezus by dla nas nie wyprowadził jakiegoś dobra! Czy nie o tym jest właśnie Wielki Piątek? Że śmierć na krzyżu, tak haniebna, była potrzebna nam wszystkim, bo bez niej nie byłoby Zmartwychwstania?
A może z niektórymi legendami po prostu nie należy się mierzyć, bo i tak nas przerosną?
Dla odważnych: Preacher w całości, taki jak był publikowany na deonie w 2012 roku