lip
23
2014
Całkiem niedawno w Polsce było dużo słychać o wystawie w krakowskim MOCAKu pt. 'papieże’, której twórcy próbowali krytycznie spojrzeć na sztukę wokół JP2. Ja tymczasem od dwóch tygodni mieszkam w Rzymie i nie widziałem jeszcze papieża. Ani jednego 😉
1. raczej na szybko, na okoliczność odejścia B16 obrazek pt. 'papa’, 2013.
2. mozaika z resztek ze szkoły. na kanonizację, 2014.
no comments
lip
23
2013
Zwiastowanie to moja ulubiona scena z Ewangelii. Niestety nie widziałem jeszcze takiego obrazu, który oddawałby wszelkie emocje, które rozgrywają się w tym krótkim opowiadaniu.
Poniżej cztery moje próby zmierzenia się z tą sceną. Żadna niezadowalająca.
1. Jest ikona. Gabriel zastał Maryję odmawiającą brewiarz w kaplicy jezuitów w Limerick. Matka Boża jest zmieszana, ale mówi „dlaczego nie?” dla zbawienia całego świata. Za oknem nasz ogród i dach szkoły. Scenie przypatruje się św. Łukasz Ewangelista, który tak pięknie ją później opisze, a który jest też patronem pracowni w której uczyłem się ikonowego rzemiosła. No i ślimaczek, który jest symbolem każdego z nas, zamkniętych w swoich skorupkach, którym tak ciężko przychodzi powtarzać za Maryją „niech Mi się stanie według twego słowa!” 2013.
2. Obrazek pt. „Panna na ten czas psałterz czytała”. To moment zaraz przed trzęsieniem ziemi, przed sceną zwiastowania, kiedy Maryja jeszcze nie wie, do czego została wybrana, kiedy słowa anioła wywrócą jej życie do góry nogami… 2013.
3. Iluminacja i kaligrafia na pergaminie. „Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego!” /Łk 1,37/ W bordiurze motywy z litanii loretańskiej, jak choćby Wieża z kości słoniowej, zaobserwowana w czasie jednej z rowerowych wycieczek. Ślimaka nie brak. 2012.
4. I może najbardziej pomysłowe, a jednocześnie najmniej dojrzałe technicznie „Zwiastowanie”. Chciałem oddać klimat opowiadania u św. Łukasza, kiedy tak trochę „podglądamy” tę dość intymną scenę, jesteśmy trochę nieproszonymi gośćmi. Wiatr poruszający zasłoną po lewej to Duch Święty. 2012.
Szukam dalej.
no comments
kwi
16
2013
Kilka słów wyjaśnienia
To było jakieś dwa lata temu, kiedy członkowie komitetu organizującego obchody roku Piotra Skargi zaproponowali mi narysowanie komiksu o słynnym jezuicie. Wyzwanie przyjąłem z dużym entuzjazmem i szybko zabrałem się do zbierania informacji i inspiracji. Padł pomysł, żeby komiks publikować w odcinkach na deon.pl, portalu, z którym jestem związany od samego jego początku. Start był dobry, ale później temat mnie przerósł. Jest tam taka scena, kiedy autor rozpaczliwie szuka rozwiązania intrygi w internecie. I chyba to jest najbardziej szczera scena, jaką kiedykolwiek narysowałem, bo to był ciężki czas, kiedy próbowałem poukładać sobie różne sprawy, a rysowanie komiksu chciałem jakoś terapeutycznie w to włączyć. Cóż, nie udało się, każdy kolejny odcinek był coraz słabszy, aż w końcu zupełnie straciłem siły, żeby nad nim pracować.
Ale mimo tego, że praca okazała się być kompletną porażką, jakoś nie żałuję wysiłku w nią włożonego. Wszystko jest po coś, sukcesy i porażki, a może zwłaszcza porażki. Nie ma takiego czegoś, z czego Pan Jezus by dla nas nie wyprowadził jakiegoś dobra! Czy nie o tym jest właśnie Wielki Piątek? Że śmierć na krzyżu, tak haniebna, była potrzebna nam wszystkim, bo bez niej nie byłoby Zmartwychwstania?
A może z niektórymi legendami po prostu nie należy się mierzyć, bo i tak nas przerosną?
Dla odważnych: Preacher w całości, taki jak był publikowany na deonie w 2012 roku
http://issuu.com/przemowysoglad/docs/preacher
no comments
lis
3
2012
Aby przejść do bajki o mnichu i ślimaku kliknij w ten link:
http://issuu.com/przemowysoglad/docs/gdzie
Bajka o przyjaźni prawosławnego mnicha i ślimaka z gatunku murex purpureus, które tradycyjnie wykorzystywano do tworzenia drogocennej purpury. Purpurowe szaty dlatego były zarezerwowane dla cesarzy, a później kardynałów, że tak trudno było je otrzymać. Zbierano ślimaki na brzegu Morza Śródziemnego, żeby wyciąć im gruczoł wielkości główki od szpilki (ważny szczegół: musiały być żywe, ale oczywiście odcięcie tego powodowało bolesną i okrutną śmierć), a następnie gotowano przez długi czas dziesiątki tysięcy tych paskudztw, co powodowało, że tkaniny później strasznie śmierdziały… przynajmniej tak to zapamiętałem ze studiów.
Ślimak wie, że czeka go poświęcenie, mnich ofiaruje swojego jedynego przyjaciela.
no comments
wrz
16
2012
Ihs – to starożytna forma imienia Jezus, która wyewoluowała z języka greckiego (to skomplikowane, zwłaszcza jak próbuje się to wytłumaczyć licealistom po angielsku).
Iognaid – to irlandzka forma imienia św. Ignacego (słyszę to codziennie, ale dalej nie mam pojęcia jak to wymówić).
Incipit – to formuła, którą zaczynały się średniowieczne rękopisy.
Iluminacja – to ilustracja w takim rękopisie.
Ilustracja – przedstawia wariację na temat Księgi z Kells (jest dużo lepsza, gdy się ją ogląda w oryginale w Trinity College, Dublin) i św. Ignacego.
Irlandia – nazwa zarówno wyspy, jak i Republiki, w której obecnie mieszkam i trudzę się.
Internet – chmura, dzięki której siedząc na zielonej wyspie mogę się z Wami komunikować.
I tyle.
Dzisiejszy odcinek sponsorowała literka I.
no comments